W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
[...] Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył. (J 1,1-18)
Cieszę się, że dziś świeci słońce, to zwykłe, na niebie :).
Rano, kiedy byłyśmy w kaplicy na adoracji Jezusa Eucharystycznego też świeciło, grzało i łaskotało. Dobrze, że Jezus jest nazywany Światłem i prawdziwym Słońcem, bo to doświadczenie ludzkiego słońca (choć świeci ono na niebie) pozwala zauważyć i przyjąć Światłość niebieską (która z kolei zaświeca najczęściej we wnętrzu człowieka).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz