Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie..." (Łk 2,22-35).
Natchnienie i Prawo - w Bożej reżyserii nie tylko nie ma między nimi niekompatybilności, a wręcz przeciwnie - zbawienie staje się!
Uwielbiam Boga w przykazaniach i uwielbiam Boga w natchnieniu miłości, która widzi więcej i prowadzi dalej niż ludzkie oko.
"Ubi amor ibi oculus"
OdpowiedzUsuńSłyszałem, że Duch Święty jest głównym reżyserem "spotkań kompatybilnych"
OdpowiedzUsuń"Łaskawość i wierność spotkają się z sobą..."
Usuń(Ps 85,11)