...W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: «Uszanują mojego syna». Lecz rolnicy zobaczywszy syna mówili do siebie: «To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo». Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili...» (Mt 21,33-46).
Dziś dziękuję memu Panu za wydanie się w ręce ludzi. I za to wszystko, co stało się naszym udziałem, kiedy kamień, który odrzucili budujący w rękach Boga stał się kamieniem węgielnym... To na Nim buduję swoje zaufanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz