poniedziałek, 12 marca 2018

12 III, ... za moc Słowa

Powiedział do Niego urzędnik królewski: „Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko”. Rzekł do niego Jezus: „Idź, syn twój żyje”. Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i szedł z powrotem. (J 4,43-54)

Ten człowiek uwierzył Słowu. Uwierzył słowu Jezusa, uwierzył Jezusowi=Słowu. Uwierzył zanim zobaczył. Poszedł do domu mając tylko (aż) słowo Jezusa. Jeśliby nie poszedł, nie zobaczyłby...
Duchu Święty, proszę Cię, wzbudzaj we mnie taką wiarę. "Wierzyć, to otrzymać wzrok od Jezusa" (bp Grzegorz Ryś). Trzeba długo patrzeć Jezusowi w oczy... Otrzymanie zaś wzroku od Jezusa, jest momentem stwórczym.
Dziękuję dziś Ojcu za moc Słowa, które wypowiada, tj. za Jezusa, który jest Jego Słowem, dziękuję Jezusowi za moc słowa.
W tej wdzięczności i w wierze odczytuję I czytanie:
"bo oto Ja uczynię z Jerozolimy «Wesele» i z jej ludu «Radość». Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania". (Iz 65,17-21)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz