"Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi...". (Mt 1,16-24a)
Lubię św. Józefa, bo go nie da się nie lubić :).
Wziął do siebie Maryję i Ją kochał wiernie, odważnie, czysto i wytrwale. Zaś Jej obecność w jego domu przyniosło Zbawienie.
Dziękowałam dziś Bogu za to, że powierza Maryję ludziom. Św. Janowi też powierza już sam Jezus potem pod krzyżem.
Mnie też Bóg powierza Maryję. Daje mi (nam) jako Matkę.
Kocham go :))
OdpowiedzUsuńJa też! Kocham go i jeszcze bardzo lubię :)
Usuńa ja zupełnie nie umiem. nie wiem, wyłażą luterskie korzenie :P czy deficyty emocjonalno-relacyjne, ale nie umiem.
OdpowiedzUsuń