...Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale jak to Żydom powiedziałem, tak i wam teraz mówię, dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie”. Rzekł do Niego Szymon Piotr: „Panie, dokąd idziesz?” Odpowiedział mu Jezus: „Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz”... (J 13,21-38)
Piotr ma swój czas dorastania. Każdy z nas ma swój czas dorastania.
Piotr chwycił się (mimo zdrady) słowa Pana, obietnicy Pana: "później pójdziesz"... Zaufał Słowu i poszedł za Jezusem na swój krzyż. Obietnice Jezusa nie są bez pokrycia.
W modlitwie brewiarzowej dziś w horce znalazłam z Ps 119:
"Pomnij, Panie, na słowo Twoje do swojego sługi, *
przez które mi dałeś nadzieję.
W mojej udręce jest dla mnie pociechą, *
że Twoje słowo obdarza mnie życiem".
Dziękuję Jezusowi za obietnice. Szczególnie za tą: "będziesz miłował".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz