Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić.
Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe. (Łk 9,28b-36)
Przemienienie Jezusa miało dla uczniów znaczenie. Czuli odtąd bardziej, że nie tylko Człowieka mają przy sobie.
Dla mnie ważne jest, że na górze padają słowa: "Jego słuchajcie".
Jeszcze brzmią mi pamięci słowa z czwartku, kiedy Jezus wyrzuca Piotrowi, że ten myśli o tym o ludzkie. Przestawienie myślenia z toru ludzkiego na posłuszeństwo wiary jest łaską przemiany.
Przed ŚDM patrzyłam na nie po ludzku i obawiałam się...
Wdzięczna zaś jestem na dar tych dni, kiedy widziałam nie tylko przemieniony Kraków, ale i coś nie tylko ludzkiego...
Serce moje też może być przemienione. Mocą Ducha!
Fot. widok z okna namiotu eucharystycznego na Brzegach :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz