Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego. Kto zaś z ludzi zna to, co ludzkie, jeżeli nie duch, który jest w człowieku? Podobnie i tego, co Boskie, nie zna nikt, tylko Duch Boży. Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych. A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, wyjaśniając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha... (1 Kor 2,10b-16)
Bardzo mnie dziś poruszyło I czytanie. Już pierwsze jego zdanie otworzyło okno serca na niekończącą się głębię. Nie umiem nawet o tym pisać...
A jednak dalej trwając w tym słowie i w Ewangelii (Łk 4,31-37), uświadomiłam sobie obecność Bożego Ducha w mojej codzienności.
O ile nie blokuję świadomie Bożej łaski, o tyle Duch mnie prowadzi, wyjaśnia i pozwala brać z "górnej półki" Bożego Miłosierdzia.
Fot. czy to wieczorny widok z Twej celi?
OdpowiedzUsuńTak miałam podczas rekolekcji.
UsuńAch kieleckie, jakie cudne….
Usuń