Hymn ku czci Krzyża
Jaśnieje Krzyż chwalebny, unosi ciało Pana,
Zaś On swej krwi strumieniem obmywa nasze rany.
Z miłości czystej dla nas pokorną stał się żertwą,
Baranek święty wyrwał swe owce z paszczy wilka.
Wykupił świat od klęski przebitych rąk zapłatą,
I własne tracąc życie, powstrzymał pochód śmierci.
Skrwawionym ostrzem gwoździa tę samą dłoń przeszyto,
Co zmyła winę Pawła, wydarła śmierci Piotra.
O Drzewo Życiodajne, szlachetne w swej słodyczy,
Wszak zieleń twych gałęzi wydaje owoc nowy.
Twa woń ma moc obudzić wystygłe ciała zmarłych,
Powrócą wnet do życia mieszkańcy kraju nocy.
Pod liści twoich cieniem nie straszny czas upału,
Słoneczny żar w południe i blask księżyca nocą.
Jaśniejesz zasadzone nad wody żywej zdrojem,
I blask rozsiewasz wokół świeżością kwiecia zdobny.
Pośrodku twoich ramion, gdzie winny krzew rozpięty,
Spływają krwawe strugi czerwienią słodką wina.
Św. Wenancjusz Fortunat (VI w.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz