„Odwagi, Ja jestem, nie bójcie się”.
Na to odpowiedział Piotr: „Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie”.
A On rzekł: „Przyjdź”. (Mt 14,22-36)
Nie mogę nie nawiązać do śmierci kardynała Franciszka Macharskiego...
Kilka myśli z kazania bp Grzegorza Rysia (link do odsłuchania):
Pan zawołał Go dziś o 9.37, w dniu Porcjunkuli (św. Franciszek do zgromadzonych w Porcjunkuli wołał: "Chce was wszystkich wysłać do raju" i dlatego u papieża uprosił ten odpust i sam umierał w Porcjunkuli).
Nikt nie wybiera czasu narodzin i śmierci.
Podczas Mszy, którą przed ŚDMem odprawiał bp Ryś u kardynała Franciszka, serce biło równo (monitory były naprzeciwko celebransa) ale 2 razy podczas Mszy świętej wskazówka skoczyła do setki... To były momenty przeistoczenia...
Zawsze tak Kardynał przeżywał Eucharystię i moment przeistoczenia...
Teraz już patrzy w oczy Jezusowi :).
Pamiętaj, Franciszku o nas...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz