Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: „Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?” A mówił to wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić... (J 6,1-15)
Uświadamiam sobie troskę Boga. I uświadamiam, że ta Jego troska trwa nadal. I nadal On wie, co ma czynić wobec moich braków.
I nadal chce przyjąć te moje pięć chlebów i dwie ryby, choćby to było moje nieumiejętne miłowanie.
I te ułomki po rozmnożeniu chleba... niech mi mówią, że nigdy nie zabraknie Jego miłosierdzia! Niech też nigdy nie zabraknie mojego zaufania Panu.
Fot. Przepiękne magnolie na Wawelu - wiosną nie braknie ich piękna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz