„Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”.
[...] „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje.
Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!” (J 21,1-19)
Pytanie o miłość, bardzo intymne i osobiste z jednej strony, z drugiej zaś, otwierające pewną bramę w relacji. I tak jest najczęściej w relacjach ludzkich, i tak jest w relacji Bóg-człowiek.
To dzisiejsze spotkanie Jezusa z Piotrem jest wydarzeniem przejścia przez bramę. W obecnym roku nazwałabym to nawet: przejściem przez bramę miłosierdzia :).
Przez ten dialog wszedł Piotr głębiej w wieź z Jezusem i został zaproszony do pójścia za Jezusem na całość... I poszedł.
Fot. Miejsce nad jeziorem Galilejskim, gdzie miał miejsce ten dialog.
"Miłość to pasmo niespodzianek" (ze "Shreka" ostatnio wynotowałem)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=_D6aBx37iDI
Usuń