poniedziałek, 18 kwietnia 2016

18 IV, za Nim

"... woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych". 

„Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitości”.  (J 10,1-10)

Obraz dobrego pasterza będzie przewijał się przez cały tydzień. Kościół w tym czasie prosi za pasterzy - za kapłanów, i o nowe powołania, też kobiece, do życia konsekrowanego. Bo powołani są (być powinni) znakiem, przedłużeniem głosu, dotyku, troski, miłości Pasterza, który dla nas stal się Barankiem.
Pomódl się, proszę, w tym czasie też za mnie...

Jezus zna nas po imieniu. Woła bardzo konkretnie i powołuje z miejsc wydawałoby się niedosięgalnych... Nie ma miejsca, do którego by światło Bożej miłości miałoby za daleko...
Kolejne ważne słowo - On idzie na czele - tak, to prawda, Jezus pierwszy przeszedł drogę każdego z nas. Za Nim iść, tylko tyle, by mieć życie i mieć je w obfitości.

Fot. za Nim, On zna drogę...

9 komentarzy:

  1. Uważam, że prośba o modlitwę jest wyrazem pokory. Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć słowa kard. Wyszyńskiego:

    "Modlitwa wzajemna jest błogosławioną więzią, która nigdy nie słabnie"

    Bardzo brakuje w naszej owczarni (rzeczywistości religijno-politycznej) osobowości takiego formatu, jaką był kardynał Wyszyński - Pasterz prawdziwy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzebujemy modlitwy wstawienniczej - wszyscy.
      :)

      Usuń
  2. Dzisiejszy pełny udział we Mszy Świętej ofiarowałam w Twojej intencji Baranko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci, Malutka, dziękuję. Jesteś Wielka! :)
      Wielki dar mi ofiarowałaś.

      Usuń
    2. :) jestem tylko malutka:)

      Usuń
  3. Prawdziwy Pasterz zauważa swoje owce w stadzie, rozpoznaje w tłumie, woła po imieniu, wyzwala uwikłane dając im nowe serca, i po ludzku pyta:«Czy kochasz Mnie?»...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...kiedy zaś uzyska tę pewność, owca, która pójdzie za Nim stanie się "zalążkiem pojednania", zalążkiem nowego życia, w obfitości :)

      Usuń
    2. No coś w tym jest... Zalążkiem...ziarnem, które obumrzeć musi, aby wydało plon właściwy.

      Usuń
    3. "W poszukiwaniu właściwości człowieka" czytałem taką książkę Kazimierza Obuchowskiego. W Piśmie zaś jest napisane "życie w obfitości", a nie "plon właściwy"?, a co do obumierania, to się zgadzam :)

      Usuń