Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej prasę, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał... Mt 21,33-43
Jeśli dostrzegam dobro wokoło... Jeśli pamiętam do kogo to wszystko należy (wszystko, co mnie otacza) i skąd to mam...
Bo Ktoś o mnie się zatroszczył!
Wdzięczność... niech się budzi :) Jeśli widzę, to dziękuję! Ale jeśli nie widzę...
A On pozwala na to, bym Go odrzuciła... byśmy Go odrzucili, byśmy Go wypchnęli poza tę winnicę... Na Jego miejsce stawiamy siebie, drugiego człowieka, pieniądz... Ale czy warto?
Modlę się za siebie i za ciebie modlitwą Psalmu responsoryjnego:
Powróć, Boże Zastępów,
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl
I chroń to, co zasadziła Twoja prawica,
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.
Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie,
daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili.
Odnów nas, Panie, Boże Zastępów, i rozjaśnij nad nami swoje oblicze,
a będziemy zbawieni. (Ps 80)
Fot. Może trzeba zmienić okulary ;) żeby widzieć Boże działanie.
Odnów nas, Panie, Boże Zastępów, i rozjaśnij nad nami swoje oblicze,
OdpowiedzUsuńa będziemy zbawieni. Amen.
Na tak - teraz wszystko jasne: trzeba mieć takie okulary :)
OdpowiedzUsuń