W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli do Jezusa : „Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić”... Łk 13,31-35
Pomimo trudnej informacji o Herodowej chęci zabicia Jezusa, to słowo jest dobrą nowiną.
Życie i śmierć Jezusa dopełnione zmartwychwstaniem są dowodem na to, że Bogu spod kontroli nic się nie wymknęło.
I moje życie, wszystko co w nim się wydarza... dzieje się pod okiem Opatrzności Bożej. A co to jest Opatrzność? - to dogmat wiary, w skrócie oznacza, że Bóg nie dopuściłby zła, z którego nie wyprowadziłby większego dobra.
To Bóg i Jego działanie wobec mnie.
A moje? Co ja mogę zrobić w moim życiu?
Na to odpowiada dziś św. Paweł w I czytaniu, którego fragment cytuję:
Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.
Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Ef 6,10-20 (warto dalej doczytać, tu znajdziesz).
Dalej tekst przybliża tę zbroję.
Warto może przyjrzeć się sobie i swojej zbroi, jeśli jeszcze ją się posiada, bo może odstawiło się w kąt.
Różne są sposoby walki. Też tej duchowej. Ważne, by nie lekceważyć tej walki, bo ona trwa. Czy chcę czy nie chcę, trwa.
Jak więc się ma moja zbroja? Czy używam jej? Może zardzewiała i trzeba coś odświeżyć?
Zachęcam do lektury homilii papieża Franciszka na dziś.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz