A wysoka gorączka trawiła teściową Szymona. I prosił Go za nią.
On, stanąwszy nad nią, rozkazał gorączce, i opuściła ją. Zaraz też wstała i usługiwała im.
O zachodzie słońca wszyscy, którzy mieli cierpiących na rozmaite choroby, przynosili ich do Niego. On zaś na każdego z nich kładł ręce i uzdrawiał ich. Łk 4,38-44
"I prosił Go za nią" - krótkie zdanie, które otwiera we mnie przestrzeń do niekończącej się modlitwy wstawienniczej. Zachęca do prośby za bliskich; za tych, którzy proszą; za tych, którzy nie proszą a potrzebują; za tych, których trawi różnego rodzaju wysoka gorączka...
Przynosić, przyprowadzać w modlitwie innych do Jezusa - trzeba to robić i nie będę z tego zwolniona, i nie chcę być z tego zwolniona. "Jesteśmy pomocnikami Boga" - przypomina nam dziś w I czytaniu św. Paweł.
Dziękuję Bogu dziś też za tych, którzy za mnie proszą! Różne gorączki i mnie często trawią, i zatrzymują w posługiwaniu. Potrzebuję bardzo modlitwy wstawienniczej. I jestem za nią wdzięczna.
Jeszcze jedno. "Na każdego kładł ręce" - bardzo ważny jest dobry dotyk. Wszyscy go potrzebujemy. Cieszę się, gdy widzę jak neoprezbiterzy błogosławią, jak rodzice dzieci błogosławią, jak kapłani kładą ręce na czołach ludzkich.
Przyjmujmy z wiarą Boże błogosławieństwo, które przychodzi do nas przez gesty ludzkie i przynosi uzdrowienie.
W czasie pielgrzymki nawiedziłam Leśniów, Sanktuarium Maryi Patronki Rodzin.
Hasło, które zachęca do odwiedzin sanktuarium brzmi: "Leśniów błogosławi". Ojcowie paulini szafują tam błogosławieństwem: matek, dzieci, matek oczekujących potomstwa, narzeczonych, rodzin itp... W ogrodzie wokół sanktuarium są rozliczne gabloty, które przybliżają a to błogosławieństwo w Biblii, a to w KKK, a to gesty błogosławieństw, itd... Fajna sprawa.
Błogosław Panie nam i czyń nas Swoimi pomocnikami
OdpowiedzUsuńAmen
UsuńKiedy moi uczniowie przychodzą do mnie z cukierkami, bo mają urodziny czy imieniny, wtedy do życzeń dołączam znak krzyża czyniony na ich czołach z życzeniami/prośbą Bożego błogosławieństwa dla nich:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
b. czyli t. ;)
To jest właśnie to! Tak czynić!
Usuńpozdrawiam
p.s. w pewnym sensie barankiem (ą) zostaniesz zawsze... wobec Pasterza :) tylko tym... ;)
No tak, nie wiadomo tylko czy to baranek czy owieczka;)
OdpowiedzUsuń