Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz stawia na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Łk 8,16-18
Moje światło nie jest ze mnie, Ktoś mnie zapalił i stawia na świeczniku.
Ciebie też.
Jak świecę światłem Bożym, Jego miłością? Czy widać przy mnie więcej? Czy jest przy mnie cieplej?
Sakrament pokuty i pojednania jest opatrzeniem mojej lampy i zapaleniem na nowo, by nie kopciła.
Cieszę się i dziękuję Panu, że mi ufa, że mogę świecić, nie kopcić! ;)
Dziękuję Panie
OdpowiedzUsuńO! Takiego komentarza do tego fragmentu mi brakowało! Dziękuję! pax!
OdpowiedzUsuńO! Miło Cię widzieć! Też dziękuję i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń