środa, 7 stycznia 2015

7 I, rozpoznać Pana dziś

"Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galilea pogan. Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło". Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: "Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie". I obchodził Jezus całą Galileę... Mt 4,12n

Światło zabłysło - od Wcielenia świeci jasno!
Wezwanie do nawrócenia słyszę codziennie. "Nawrócenie" to "zmiana myślenia". W czym myślę tylko po ludzku? Gdzie tkwię jeszcze w ciemności piwnicy zamiast wpuścić tam światło? Każdy z nas ma takie swoje "piwnice".
Nie ma już miejsc bez-Boga! Nie ma miejsc, którymi Bóg by się brzydził! Nie ma!
A najbardziej Bóg chce nawiedzić i najbardziej tęskni za moim, za twoim sercem... Chce byśmy Go tam odnajdywali, rozpoznawali i przyjmowali.

***
Trochę lektury:
Z dzisiejszej Liturgii Godzin, fragment Kazania św. Piotra Chryzologa Ten, który zechciał się narodzić dla nas, nie chce być nam nieznany

...Ten, który dla nas zechciał się narodzić, nie chciał, abyśmy Go nie rozpoznali, i dlatego tak się ukazuje, by ten wielki sakrament dobroci Bożej nie stał się przyczyną wielkiego pobłądzenia. Dzisiaj w małości żłóbka mędrcy znajdują kwilącego Tego, którego wielkości szukali przez gwiazdy. 
Dzisiaj własnymi oczami widzą owiniętego w pieluszki Tego, który tak długo ukrywał się przed ich wzrokiem w przestworzach niebieskich. 
Widok ten napełnił mędrców wielkim zdumieniem: niebo na ziemi, ziemia w niebiosach, człowiek w Bogu, Bóg w człowieku, a Ten, którego cały wszechświat pomieścić nie zdoła, zamknięty w dziecięcym ciałku. A kiedy ujrzeli, dowiedli swymi darami, że wierzą bez rozprawiania. Kadzidłem wyznają w Nim Boga, złotem - Króla, a mirrą wieszczą śmierć Jego. 
Tak więc poganie, którzy byli ostatnimi, stali się pierwszymi... 

I można się dziwić, i trzeba się dziwić... A teraz oddaję głos księdzu Twardowskiemu:

Naucz się dziwić w kościele,
że Hostia Najświętsza tak mała,
że w dłonie by ją schowała
najniższa dziewczynka w bieli,

a rzesza przed nią upada,
rozpłacze się, spowiada---

że chłopcy z językami czarnymi od jagód---
na złość babciom wlatują półnago---
w kościoła drzwiach uchylonych
milkną jak gawrony,
bo ich kościół zadziwia powagą

I pomyśl--- jakie to dziwne,
że Bóg miał lata dziecinne,
matkę, osiołka, Betlejem

Tyle tajemnic, dogmatów,
Judaszów, męczennic, kwiatów
i nowe wciąż nawrócenia

Że można nie mówiąc pacierzy
po prostu w Niego uwierzyć
z tego wielkiego zdziwienia

Jan Twardowski

3 komentarze:

  1. Wspaniały ks. Jan Twardowski!

    OdpowiedzUsuń
  2. "...Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie.i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło." ...jak poezja, jak miła dla uszu muzyka..kaśka

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dawno tego wiersza nie czytałam... :)
    b.=>t.

    OdpowiedzUsuń