Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: „Wszyscy Cię szukają”... Mk 1,29-39
Modlitwa Jezusa. Widzieć Go, kiedy patrzy na Ojca... Widzieć Go, kiedy z Nim rozmawia...
Nawet, jeśli dokonuje się ta rozmowa w Jego wnętrzu, to i jestem przekonana, że Jego ciało musiało tę miłość rejestrować i nią promieniować.
A zresztą, Żyd modlił się głośno, więc przypuszczam, że modlitwa Jezusa też była zewnętrzna tj. słowna (mamy przykład tej z Ogrójca).
Wtedy, kiedy wszyscy Go szukają, On szuka Ojca i Jego woli!
Trochę zabawna historia ale i sensowna: kiedyś w domu rodzinnym moja Mama zapytała mnie, czy mam czas i czy staję na modlitwie przed Bogiem "tak szczerze ze wszystkim". Zabawne w tym jest to, że byłam już sporo lat w zakonie i nie wyobrażam sobie życia bez takich codziennych momentów. A sensowność i głębia tego zapytania jest w tym, że tak przejawiła się matczyna troska o najważniejsze rzeczy w życiu. A trzeba o to pytać tych, których kochamy, nawet jeśli są w habicie czy sutannie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz