Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego.
I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy.(Mk 3,13-19)
"Których sam chciał" - mam odpowiedź na to, czemu taki czy taki ma powołanie, czemu taki czy taki jest księdzem. Nie było konkursu, nie było przepychanki, przywołał tych, których chciał.
A co jeśli mi ten czy tamten powołany nie podoba się?
Odpowiem na to pytanie pewnym świadectwem, które dziś usłyszałam i to od katechumena. Był na Mszy niedzielnej i słuchając ogłoszeń zauważył zbyt mocne rozżalenie księdza, który doświadczył niemiłej sytuacji podczas wizyty "po kolędzie". Pomyślał sobie, czemu aż takie rozżalenie, czemu nie ma jakiegoś znaku wyrozumiałości...? I co zrobił ten katechumen? - przypomniał sobie, że ksiądz też człowiek i po prostu pomodlił się za niego.
Jeszcze coś - bardzo ważne z dzisiejszego Słowa - zadania, dla których Jezus powołuje apostołów (i każdego z nas):
1. "aby Mu towarzyszyli" - być z Jezusem, to pierwszy i najważniejszy powód bycia chrześcijaninem. Być z Jezusem w Jego wydarzeniach, które w liturgii są uobecniane, ale też być z Nim, kiedy Jego tajemnice (np. kuszenie, wędrowanie, modlitwa, przyjaciele, doświadczenie choroby, zdrady itp.) dzieją się w moim życiu.
2. "aby mógł wysyłać ich na głoszenie nauki" - no właśnie, pamiętać muszę, że nie zawsze słowami ale na pewno zawsze czynami.
3. "by mieli władzę wypędzać złe duchy" - kapłani mają moc przez święcenia, moc egzorcyzmującą, ale i każdy ochrzczony ma moc przez chrzest, wypędzać demona ze swego serca i swego życia.
No więc, Bracie, Siostro, towarzyszmy Jezusowi w naszym życiu! ON sam nas chciał!
Fot. z internetu, z www.deon.pl.
Dziękuję Panie Jezu ,że mnie chcesz.Pomóż mi o Tobie we wszystkich okolicznościach pamietać
OdpowiedzUsuń