piątek, 11 lutego 2011

11 II effatha - otwórz się


W odpowiedzi na wezwanie i słowo Jezusa: Effatha! (Mk 7,34) modlę się pieśnią Wspólnoty Błogosławieństw (adaptacja oo. dominikanów), za siebie i za tych, których w sercu noszę:

Effatha! Effatha! Otwórz się! Otwórz się!
Panie, otwórz moje oczy! Panie spraw, abym ujrzał Twoje światło.
Panie, otwórz moje wargi! Spraw abym głosił Twoje cuda.
Panie, dotknij moich uszu! Panie spraw, abym słyszał Twój głos.
Panie, podnieś mnie! Panie spraw, abym chodził w Twojej obecności.
Panie, oczyść mnie! Panie, spraw, abym ujrzał Twe oblicze.
Panie, uzdrów mnie! Panie, spraw, abym tańczył dla Ciebie.
Panie, rozpal mnie! Panie, spraw, abym zajaśniał wśród nocy.
Panie, przyjmij mnie! Panie, spraw, abym kochał Twój dom.
Panie, daj mi Twój pokój! Panie, spraw, abym przekazywał Twój pokój.
Panie, obdarz mnie skruszonym sercem! Panie, spraw, abym płakał przed Tobą.


Modlitwa ta, w pewnym trudnym dla mnie czasie, była wsparciem jak kotwica okrętowi miotanemu falami. Była powierzeniem się Jezusowi i wyznaniem wiary w Jego obecność i przychylność...

2 komentarze:

  1. No i wyraźnie się spełniła - każde z tych wezwań można odnieść do Ciebie (tylko o tym ostatnim nic nie wiem - ale to przecież wie tylko On).

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, Leszku, za to spostrzeżenie! :) Sprowokowałeś mnie do popatrzenia na siebie. Rzeczywiście, spełnia się ta modlitwa!

    OdpowiedzUsuń