czwartek, 10 lutego 2011

10 II "odpowiednia" pomoc

Potem Pan Bóg rzekł: "Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc". Rdz 2,19n

"Uczynię odpowiednią dla niego pomoc" - bardzo ważne określenie! Jestem kobietą i wobec mężczyzn jest mi dane być córką, siostrą, ciocią, kuzynką, koleżanką, przyjaciółką, współpracowniczką, kierowniczką, znajomą... Zadaję więc dziś sobie pytanie: czy jestem odpowiednią pomocą dla konkretnych mężczyzn w tych zadanych mi rolach? Chciałabym, by każda kobieta tu zaglądająca, odpowiedziała sobie na takie pytanie.

Wielu osobom jest znane opowiadanie "Stworzenie kobiety", chcę jednak je dziś tu zamieścić. :)

" Kiedy Pan stworzył kobietę, był to już jego 6 dzień pracy i w dodatku po godzinach... Pojawił się anioł i spytał:
- Czemu tyle czasu ci to zajmuje, Panie?
Pan mu odpowiedział:
- Widziałeś zamówienie? Musi być całkowicie zmywalna, ale nie plastykowa, ma 200 ruchomych części, działa na kawie i resztkach jedzenia, ma łono, w którym się mieści 2 dzieci na raz, ma taki pocałunek, który leczy każdą ranę: od startego kolana do złamanego serca.

Anioł starał się powstrzymać Pana:
- To jest za dużo pracy na jeden dzień, lepiej poczekać ze skończeniem do jutra.
- Nie mogę - powiedział Pan - Jestem tak blisko skończenia tego dzieła, które jest tak bliskim memu sercu.
Anioł zbliżył się i dotknął kobiety:
- Ale zrobiłeś ją taką miękką, Panie?
- Ona jest miękka, ale zrobiłem ją także twardą. Nawet nie wiesz ile może znieść lub osiągnąć.
- Będzie myśleć? - spytał anioł
Pan odpowiedział:
- Nie tylko będzie myśleć, ale rozumować i negocjować.
Anioł zauważył coś, zbliżył i dotknął policzka kobiety.
- Wydaje się, że ten model ma skazę. Powiedziałem Ci, że starałeś się dać za wiele rzeczy.
- To nie jest skaza - sprzeciwił się Pan - to jest łza.
- A po co są łzy? zapytał anioł.
Pan powiedział:
- Łza to jest forma, którą ona wyraża swoją radość, wstyd, rozczarowanie, samotność, ból i dumę.
Anioł był pod wrażeniem.
- Jesteś Panie geniuszem, pomyślałeś o wszystkim, to prawda, że kobiety są zdumiewające.

Kobiety maja siłę, która zdumiewa mężczyzn. Mają dzieci, przezwyciężają trudności, dźwigają ciężary, ale obstają przy szczęściu, miłości i radości. Uśmiechają się, kiedy chcą krzyczeć, śpiewają, kiedy chcą płakać, płaczą, kiedy są szczęśliwe i śmieją się kiedy są zdenerwowane. Walczą o to, w co wierzą, sprzeciwiają się niesprawiedliwości, nie zgadzają się na "nie" jako odpowiedź, kiedy wierzą, że jest lepsze rozwiązanie.

Nie kupią sobie nowych butów, ale swoim dzieciom tak... Idą do lekarza z przestraszonym przyjacielem, kochają bezwarunkowo, płaczą z radości, kiedy ich bliscy odnoszą sukcesy.

Łamie się im serce, kiedy umiera przyjaciel, cierpią, kiedy tracą członka rodziny, ale są silne, kiedy nie ma skąd wziąć siły. Wiedzą, że objęcie i pocałunek może uzdrowić zranione serce.

Kobiety są różnych wielkości, kolorów i kształtów. Prowadzą, latają, chodzą... Dzwonią lub wysyłają ci maile, żeby powiedzieć ci, że cię kochają.

Serce kobiety jest tym, co powoduje, że świat się kręci. Przynoszą radość i nadzieję, współczucie i ideały. Kobiety maja wiele do powiedzenia i do dania. Tak, serce kobiety jest zadziwiające!
"

Wracam do Ewangelii - wiara Syrofenicjanki zadziwia (Mk 7,24-30). Kobieta rzeczywiście ma to coś "odpowiedniego", co może wpłynąć nawet na Jezusa, by dokonał uzdrowienia, jednego z niewielu cudów uzdrowienia na odległość.

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładny ten tekst. Niestety mocno wyidealizowany, ale piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. …to prawda z tą pomocą mężczyźnie, którą mu stworzył sam Bóg…ale też ciekawe jest kim ma być kobieta kiedy nie ma obok siebie mężczyzny…bo przecież te niezmiernie piękne bogactwa (wg tej bajki) posiada niezależnie od okoliczności zewnętrznych, wyposażył ją w nie Bóg…ale chyba łatwiej, naturalniej jest jej wydobywać z tego skarbca i ucieszyć się macierzyństwem kiedy jest obok ten, dla którego pomocą została stworzona…
    Może trzeba mi bardziej widzieć Jezusa w moich siostrach, Tego, który jest i Dzieckiem i Oblubieńcem, (w końcu to też Mężczyzna …żebym umiała być tą kobietą o zadziwiającym sercu…być Mu matką, oblubienicą, przyjaciółką…może…

    OdpowiedzUsuń
  3. Leszku, owszem, tekst wyidealizowany! Być może nie spotkasz na swej drodze takiej Jednej, ale na pewno każda kobieta ma coś z tego ideału... Czasem trzeba trochę więcej cierpliwości i większej uwagi, by to zobaczyć. :)
    Spotkałam dziś kobietę dzielną: żonę i matkę trzech ślicznych córek, pomimo niesienia domu jest twórcza i robi rzeczy piękne - manualne, a i mi bardzo pomogła w przeróbkach krawieckich.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko droga, kobieta jest kobietą zawsze! Czy przy mężczyźnie czy bez niego. I dobrze jest, gdy odkrywa w pełni swe powołanie. A jeśli dla tegoż Stwórcy ofiaruje dar swej czystości, to nie jest mniej kobietą, tylko bardziej cechy bezinteresownej miłości mogą w niej rozkwitać.
    Życzę tego Tobie i sobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wg mnie najważniejsze jest zaufanie, że Pan wybrał tę, która dla mnie jest najlepsza. I nie trzeba jej porównywać do jakiegokolwiek ideału - wystarczy ufać, że to ta i co raz lepiej ją poznawać.
    Ale jeszcze raz powtarza - tekst jest piękny i z wielką przyjemnością go czytałem.

    OdpowiedzUsuń