niedziela, 4 lutego 2018

4 II, pójdźmy gdzie indziej

No to udajemy się gdzie indziej...

Chociaż bardziej dziś odnajduje siebie w teściowej Piotra, a to przez choróbsko, które się doczepiło, ale z drugiej strony, też konieczność przemieszczenia się dziś jest moją wędrówką za Jezusem...

Fot. Lot samolotem jest frajdą nawet z gorączką :).

10 komentarzy:

  1. Ale lot nie robi dobrze na przeziębienie... Zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dzięki. Lot był krotki - godzinka z Wilna do Warszawy i do tego za niecałe 10 euro.

      Usuń
  2. Witam w klubie dopadniętych przez choróbsko :) Życzę zdrowia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja walczę, już lepiej kaszlę - kilka dni ćwiczyłam ;)

      Usuń
    2. No już dzisiaj jest o wiele lepiej,Bogu Dzięki. Wstrętna ta grypa ,niech każdy bardzo na nią uważa.
      Dziękuję Baranko :*)

      Usuń
  3. Ale Cię Baranko Pan Bóg kocha - tyle pięknych doświadczeń i przeżyć w tych dniach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Frajda samolotem? Dziękuję, wolę stąpać po ziemi, kochać mój lęk przestrzeni i nie sprawdzać czy w samolocie on się ujawni;-)
    Pozdrawiam.
    t.

    OdpowiedzUsuń