Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani! Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępuje z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Ze swej woli zrodził nas przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń. (Jk 1,12-18)
"Pierwszym plonem Jego stworzeń" czy też "pierwszymi darami Jego stworzeń"... to jest pomysł Boga na mnie, na nas, to Jego wola, to Jego pragnienie.
Dobre to jest przyjąć dobro z góry, od Ojca świateł!
Jutro znowu, jak co roku i jak co roku niespodziewanie w środku tygodnia spadnie na nas początek Wielkiego Postu. Czy w tym roku dam sobie prawo, by zaistnieć jako pierwociny Jego stworzeń? Czy będę Jego darem?
Mała jestem i nędzna, a jednak ciągle mnie dobrem obdarza. Cóż zostaje? - Wdzięczność. Z wdzięcznością chcę wejść w tegoroczny wielki post. Codziennie będę memu Panu mówi: dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz