Dziękuję Ci Jezu dziś za perspektywę miłości doskonałej. Doskonałej, czyli Twojej, czyli Ojca, czyli mocą Ducha. Nie wzywałbyś mnie do takiej miłości, gdyby ona była niemożliwa dla mnie. Dziękuję Ci, że mogę przyjąć Twoją stałość w miłowaniu. Że nie muszę kierować się emocjami, tylko decyzją. Mam tę moc miłowania, tylko trzeba z niej (zacząć) korzystać...
"...nie muszę kierować się emocjami, tylko decyzją."
OdpowiedzUsuńZauważyłem, że tzw. "ludzie Kościoła" obsesyjnie kręcą się wokół tego, co z ducha męskie, a więc rozumu, decyzji, siły woli itp., natomiast to, co z ducha kobiece, tj. uczucia i emocje traktowane są jakoś po macoszemu. Nieliczni są Ci, którzy dowartościowują ten niebezpieczny świat emocji i uczuć, które są paliwem, by nasze talenty 'puścić w ruch'. Pozdrawiam:)@piotr
Oj Ty, Piotrze...
UsuńTo tak, jakby decydowanie dokąd jechać, zostawić koniom, a nie pasażerowi w porozumieniu z woźnicą!
Owszem, uczucia nie należy traktować po macoszemu, trzeba je rozpoznać i wysłuchać! Tak, jak konie też opatrzyć trzeba i nakarmić.
Ale decyzja nie do nich należy! :)
A wiesz, że mój dziadek miał takie konie, co go same z targu przywoziły?:-) Z tego wnoszę, że w niektórych wypadkach trzeba zdać się na konie, na mądrość instynktu, emocji, uczuć...
Usuń"Uczucia to potężna siła, ale bez tej siły nie ma mowy o życiu duchowym." Augustyn Pelanowski OSSPE
"Najpierw poczuj, a później zrób" - nie zdradzę autora, ale chyba to ja własnie jestem wyznawcą tej zasady :) @piotr
Aniu, ten cytat Enzo Bianchi nas chyba pogodzi...
OdpowiedzUsuń"Życie bez namiętności nie jest życiem,
ale życie bezrozumne jest szaleństwem.
Jeśli chcesz żyć życiem dobrym i pięknym
niech rozum towarzyszy twojej namiętności,
a namiętność niech towarzyszy twojemu rozumowi."
O, ten cytat mi się podoba! :)
Usuń