Posłuchajcie co znaczy przypowieść o siewcy. Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze... (Mt 13,18-23)
Zazwyczaj na modlitwie zatrzymywały mnie dalsze słowa tej przypowieści. Dziś natomiast właśnie to: kto słucha i nie rozumie - nie wyda owocu. Zły porywa zasiane dobro.
Dało mi to do myślenia.
Zdopingowało do modlitwy za siebie i za tych, którzy słuchają Słowo, ale nie są otwarci na jego rozumienie.
Niech moje ucho będzie połączone z sercem i z umysłem. Obym była otwartą i pojętną uczennicą Pana.
"Wzniosła Ewangelia nie jest potokiem, który przepływa i napełnia swoim wielkim szumem, budzi echa w górach, z których spada, lecz jest spokojną rzeką, coraz obfitszą w wody i coraz cudowniejszą w swoim majestacie; nie jest to grzmot błyskawicy, po której następuje burza, lecz spokojne i stopniowe rozlewanie się pogodnego światła następującego po niej, dopóki nie okryje nieba i ziemi." Jan XXIII
OdpowiedzUsuńWięcej na stronie... http://mateusz.pl/czytania/2012/20120902.htm
W kontekście Ewangelii z dnia i Twego słowa Anonimowy - nawet ta delikatna woda, czy mżawka nie okryje człowieka, jeśli będzie siedział pod parasolem...
UsuńTrzeba pozwolić, by krople spadły na mnie.
A wiesz, że mnie tez to zatrzymało: "kto słucha (...), a nie rozumie". Żeby dołożyć starań o zrozumienie i umysłem, i sercem... Że to ważne, bardzo.
OdpowiedzUsuńDzięki, Moniko, za słowo. Ważne.
Usuń