Piotr powiedział do Jezusa: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?”[...]
I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy”. (Mt 19,27-29)
Piotr jest w tym pytaniu prosty i szczery jak dziecko. Nie ma w nim wyrachowania, jest tylko patrzenie w przyszłość... Tak dziś odczytuję ten dialog.
Odpowiedź Jezusa zawiera hojność niesamowitą. I ja tej hojności doświadczam :). Właśnie wróciłam z wesela "dziecka", tzn. z wesela jednej z neofitek, której towarzyszyłam w drodze do chrztu.
Fot. Nie miałam siostry w domu rodzinnym, dziś mam ich wiele :).
"Piotr jest w tym pytaniu prosty i szczery jak dziecko."...
OdpowiedzUsuńJa też chciałem mieć siostrę, chociaż jestem chłopcem :) b.