„Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz..." Łk 16, 19-31
Imieniem Łazarz...
Bóg zna mnie z imienia. Zna każdą moją troskę, każdy mój wrzód. Ja też znam Go z imienia! JEST, KTÓRY JEST. Skoro jest i jest miłosierny, ufam Mu.
Pragnę więc błogosławieństwa, tego z I czytania (Jr 17,5-10):
Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu, i Pan jest jego nadzieją!
Jest on podobny do drzewa zasadzonego nad wodą,
co swe korzenie puszcza ku strumieniowi.
Nie obawia się, skoro przyjdzie upał,
bo utrzyma zielone liście.
Także w roku posuchy nie doznaje niepokoju
i nie przestaje wydawać owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz