Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo.
Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także słowa Jego, trwającego w was... J 5,31-47
Dwie ważne sprawy wyciągam z tego fragmentu.
1) świadectwo czynów
Niech pogłębi się moja i twoja świadomość, że to co czynię mówi o mnie. Co więc mówią moje czyny? Czy mówią do kogo należę, kogo kocham, komu zawierzam?
2) spotkanie Ojca przez Syna
Bardzo poruszyło mnie słowo Jezusa "nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza"... Mówi Ten, który słyszał i który widział. A owo usłyszenie i zobaczenie, myślę, nie może być nieprzemieniające człowieka. Słyszę w tym słowie Jezusa pragnienie, żebym usłyszała słowo Ojca i żebym zobaczyła Jego Oblicze.
Jest to możliwe, bo Jezus jest obrazem Boga niewidzialnego i Słowem Ojca.
Tęsknie za Ojcem...poczułam ,że TY też
OdpowiedzUsuńOj, tak! To będzie piękne spotkanie. Warto tęsknić.
OdpowiedzUsuń