A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak, będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. (Mt 5,43-48)
Byłam wczoraj u kardiologia. Trochę się wyczekałam i kiedy była już moja kolejka weszła starsza osoba poza kolejką. Na drzwiach napis: "prosimy o ciszę". A to, co donosiło się zza drzwi wprawiło mnie w zdumienie. Staruszka dostała niemiłe "lanie słowne" a ja pod tymi drzwiami zastanawiałam się, czy by nie uciec.
Kiedy wreszcie weszłam do gabinetu, zasekurowałam się przedstawieniem się, że jestem pierwszy raz i nie wiem, jak się zachować, no i uśmiechnęłam się życzliwie. Rozbroiłam tym panią doktor i była nie tylko konkretna, dokładna ale i miła. A więc potrafi.
Piszę o kimś, bo łatwiej o kimś napisać. Ale prawdą jest, że i ja taka bywam...
A chodzi o to, żeby być miłującym zawsze. To możliwe. To możliwe nawet, kiedy trzeba trudne słowo powiedzieć. Piękny kwiat jest piękny wobec każdego, promień słońca jest i nie omija zachmurzonej twarzy...
Mówię dziś do siebie i do Ciebie: jesteśmy kochani, jesteśmy w rękach Ojca, bądźmy Jego odblaskiem wobec każdego.
***
Modlitwa do Ducha Świętego św. Efrema:
Ogniu i świetle, który rozpromieniasz twarz Chrystusa, Ogniu, którego przyjście jest słowem, Ogniu, którego cisza jest światłem, Ogniu, który przepełniasz serca łaską, wielbimy Ciebie. Ty, który spoczywasz w Chrystusie, Duchu mądrości i rozumu, Duchu rady i męstwa, Duchu wiedzy i bojaźni Bożej, wielbimy Ciebie. Ty, który przenikasz głębokości Boga; Ty, który oświecasz oczy naszych serc; Ty, który udzielasz siebie naszemu duchowi; Ty, przez którego odbijamy w sobie chwałę Boga, wielbimy Ciebie.
Czyli reasumując: uwielbiam Cię także wtedy, gdy zaganiasz mnie do zagrody :)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia dla Sióstr Jadwiżanek!
O tak! :) Wówczas bardzo uwielbiajmy! Dzięki za pozdrowienia. I radości z faktu zaganiania i bycia w zagrodzie :) :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki, aż nie wiem co powiedzieć, różnie z ta ziemską zagrodą bywa, w każdym razie, w tej drugiej to chyba jestem i staram się jak mogę... http://www78.zippyshare.com/v/vQaI81Hb/file.html
OdpowiedzUsuńAutorem medytacji z linka jest Carlo Carretto :)
UsuńDzięki za medytację. Bardzo dobry tekst. Próbować kochać. Po prostu próbować... :)
UsuńA z sercem OK?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
b.=>t.
Jeszcze próbuje kochać :)
UsuńBędzie dobrze.
Dzięki wszystkim za troskę i niepokój o moje serce. :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze. Jeszcze kocha i kochać pragnie, bo i samo jest ukochane Sercem Najświętszym.
Pokoju i radości w zdrowym sercu!
Usuń"Będzie..."?
UsuńCzyli nie jest dobrze...
Oj...
Zdrowia życzę!!:)
b.(czyli "były sercowiec";)) => t.(czyli "teraz OK":))