„Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka jak potrzask. [...] Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma przyjść, i stanąć przed Synem Człowieczym”. Łk 21,34-36
Taka zwyczajna zachęta: uważajcie na siebie. Ostatni dzień roku liturgicznego i "nic wielkiego" - po prostu od siebie trzeba zacząć przemianę świata... w oczekiwaniu na przyjście Pana.
Modlę się dziś prostymi słowami pieśni:
Mój Panie, jestem Twój.
Ty wiesz, co dobre dla mnie jest.
Oddaję siebie w Twoje ręce,
Niech Twa wola spełni się, spełni się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz