...wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.
Powiedział też do nich: "Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki...". (Łk 10,1-9)
Posyłam was jak owce...
Poruszają mnie bardzo te słowa. Poruszają i posyłają. Myślę, że dlatego mnie poruszają, bo słyszę w tle podobne słowa: "Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam... Weźmijcie Ducha Świętego..." (J 20,21n) Te słowa wypowiada Jezus po zmartwychwstaniu. To na Nim pierwszym podziało się zaistnienie Baranka wśród wilków...
Nie da się inaczej przynieść miłości, jak tylko kochając. Żniwo do miłowania jest wielkie, bez miłości prawdziwej, bezwarunkowej może się zmarnować... Jezus zaprasza i wysyła ciągle... jak owce między wilki... Nie odwrotnie! :)
Fot. jak owcę, chyba raczej :-)
OdpowiedzUsuńA mnie dziś dotknęło ostatnie zdanie Ewangelii: "Przybliżyło się do was Królestwo Boże".
OdpowiedzUsuńt.
Beee :)
OdpowiedzUsuńBeee, beee ;)
Usuń