Baranku,
nie nadążam za Tobą!
nie proszę 'zwolnij'
ale błagam 'pochwyć i pociągnij'
weź mnie na ramiona swoje
i nieś ku miłości Ojca
i ku miłosierdziu braciom
27 III 2016 (Zmartwychwstanie)
p.s. dam się pochwycić - bez oporu
opór usunął się wraz z kamieniem u grobu...
Prawie jak w litanii, na różne sposoby...:
Baranku mój umiłowany
nie nadążam za Tobą
gonię jak szalona
wpadam w dołki
i tracę Cię z oczu
Nie zapomnij o mnie
pochwyć
wyciągnij z otchłani
weź na ramiona swoje
(...)
Twoja jestem
Barankowa
:) ...Pięknie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www80.zippyshare.com/v/Q4SNQTli/file.html
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńZaś w recytacji jest błąd kardynalny, moje słowo jest skierowane do Baranka!
:) w recytacji nie ma błędu, posłuchaj uważnie, nie sugeruj się tytułem nagrania!
Usuńok :)
OdpowiedzUsuńnie dosłyszę już ;)