Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami».
[...] Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. Łk 17, 11-19
Wołać.
Zobaczyć, że rany już nie krwawią... Że mogę dawać...
Wrócić do Jezusa.
Chwalić Boga całym sobą. Upaść do nóg Jego. Dziękować.
Całego życia na to nie starczy. :)
Ale tylko jeden wrócił. Nie lubimy dziękować. Uważamy, że wszystko się nam należy.
OdpowiedzUsuńUważamy, że nam się wszystko należy... To nasza pułapka, która nas usidla i nie pozwala szczęścia zakosztować na serio.
Usuń