Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. J 15, 1-8
Przy śniadaniu rozmówiłam się z siostrą, która zauważyła, że to przecież latorośl "ma" owoce a nie pień! Ale z drugiej strony właśnie pień jest czymś, co daje soki, daje moc i możliwość owocowania latorośli.
Ile od obserwowania przyrody możemy się nauczyć!
Owocuję. Tak wiem, że daję. I dobrze wiem, skąd to mam, z jakiego pnia czerpię soki miłości. I wdzięczna jestem Dawcy, wdzięczna jestem, że trwać mogę w Jezusie.
Codzienna Eucharystia niech będzie świadomą wymianą między Jezusem i mną.
Przypomniała mi się właśnie piosenka śpiewana w młodości: "wszechmocny Dawco Miłości składamy na Twoim Stole, wszystko co mamy, choć i tak od wieków jest Twoje..."
***
...Skoro inni, a zwłaszcza Bóg, tak wiele mi dali, to znaczy, że muszę być cenny. Byle kogo nie obdarowuje się. Dar jest potwierdzeniem wartości obdarowywanego. (M. Łusiak SJ)
Dzięki Ci Boże za Twe hojne dary
OdpowiedzUsuńPanie, dziękuję Ci za Chrzest Święty przez który zostałam wczepiona w Krzew Winny. Dziękuję Ci Jezu, za ustanowienie Sakramentu Pokuty, w którym mnie oczyszczasz i kształtujesz, dziękuję za Twoje Słowo i Eucharystie, które są życiodajnym Pokarmem dla mojej duszy. Panie nie dozwól, abym odłączyła się od Ciebie. Chcę być żywą latoroślą i przynależeć do Ciebie teraz i w wieczności. Amen.
OdpowiedzUsuń