Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeszcze chwila, a nie będziecie Mnie oglądać, i znowu chwila, a ujrzycie Mnie».
[...] Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość»
J 16, 16-20
Kiedy cierpię, kiedy się smucę, to ten czas wydaje się mi być wiecznością.
Jezus dziś mówi mi dobrą nowinę: ten czas to chwila, to tylko momencik. Ta chwila się skończy niebawem.
Niebawem... Pewna znajoma osoba lubi powtarzać "do niebawem" a ja zauważyłam, że lubię tego słuchać. Uświadomiłam sobie, że w tym zwrocie jest coś z "nieba", jest oczekiwanie i pewność na niebo. Chyba stąd jest we mnie ta radość, kiedy słyszę to "niebawem".
Smutek, którego doświadczam w mojej drodze ku Ojcu, cierpienie, które nie omija, ma swoje granice czasowe. Skończy się. "I ujrzycie Mnie" - będę widzieć Jezusa, ja Go zobaczę.
Przypomina mi się Hiob, który jeszcze w Starym Testamencie tak mówił i wierzył (i doczekał się):
"Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje,
na ziemi wystąpi jako ostatni.
Potem me szczątki skórą odzieje,
i ciałem swym Boga zobaczę.
To właśnie ja Go zobaczę,
moje oczy ujrzą, nie kto inny... " Hi 19,25-27
To "I ujrzycie Mnie" jest pewne w sensie sądu nad nami ale obcowanie z Jezusem już zależy, jest uwarunkowane od naszego życia. Jezus daje każdemu szansę na bycie z Nim, ale dał też nam oprócz rozumu, wolną wolę i to od nas zależy, czy z tej szansy skorzystamy. Panie, ponieważ wiem , że mnie kochasz i chcesz mojego zbawienia, proszę Cię niech Twoja wola spełni się w moim życiu. Niech moja wola, będzie tożsama z Twoją świętą wolą. Amen.
OdpowiedzUsuńNiech więc wola Boga będzie Twoją, Anno, tęsknotą i pokarmem, i nasyceniem.
OdpowiedzUsuńWiele radości z Bożej obecności!