Mnie dziś pierwsze czytanie podwójnie zaskoczyło. Raz, właśnie takim sformułowaniem "gdyż Annę bardzo miłował" - wzięła je do siebie :). Potrzebowałam dobrych słów. Potrzebowałam ich, bo byłam świeżo po trudnej emocjonalnie wymianie siostrzanej.
Ale drugie zaskoczenie dokonało się na kazaniu, które bardziej wydobyło Penninę i jej postawę, którą w różnych aspektach w naszych rodzinach (i wspólnotach) też "praktykujemy".
Suma sumarum wieczorową porą dałyśmy się wspólnie wciągnąć w Jezusową sieć pojednania. Takie chwilę są jak wejrzenie w niebo otwarte. Kiedy dwie zombie płaczą razem nad sobą, widzą w sobie nawzajem dobro i cieszą się wspólną łaską.
"Racja czy relacja?" -> zwyciężyła relacja :) ale racje też zostały wysłuchane i pojednane.
Super!!! Gratuluję!!!:)
OdpowiedzUsuńt.
:) dzięki. Chwała Panu
Usuń