Bardzo lubię i bardzo mnie wzrusza to błogosławieństwo z I czytania. Kiedyś słuchałam kazania na ten temat bpa Grzegorza Rysia z 2019 r (tu link do całego kazania ) i dziś je znowu sobie przywołałam w krótkich słowach:
-> Niech cię Pan błogosławi - Bóg chce nam dawać. To pierwsze błogosławieństwa dotyczy rzeczy materialnych. Bóg nie przeskakuje ludzkich potrzeb.
-> Niech cię Pan błogosławi i strzeże - Bóg potrafi ustrzec to, co daje.
-> Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą - rozumiano to w tradycji żydowskiej tak, że chcę zobaczyć Obliczę Boga w Torze, w Psalmach. Nie możemy patrzeć Bogu w twarz, ale mogę w lustro, w którym się Bóg przegląda. To lustro, to Księga, Słowo Boga. Ta Księga promienieje, tzn. daje światło!
-> I niech Cię obdarzy swą łaską. Jeśli mam już te 3, to co jeszcze mogę dostać od Boga. Potrzebuję jeszcze łaski. Tę łaskę interpretuje się jako przyjaźń. Człowiek realizuje się w relacjach, Bóg chce nas błogosławić przyjaźnią.
-> Niech zwróci ku tobie oblicze swoje... tzn., żebym nie musiał odwracać głowy od Boga! Bóg chce byśmy się spotykali się twarzą w twarz - Bóg nie gniewa się na mnie! Nie odwraca ode mnie oblicza (czasem człowiekowi nie możesz patrzeć w oczy...).
-> na końcu jest życzenie pokoju: i niech cię obdarzy pokojem - jak nie masz pokoju, to to wszystko, co wyżej jest zakwestionowane. W tym błogosławieństwie dostajesz od Boga zdolność, byś pierwszy przemówił do drugiego człowieka, którego uważasz za swojego rywala, wroga, jak Ezawa... (Jakub był przerażony perspektywą spotkania Ezawa). "W twojej twarzy jest twarz Boga" - powiedział Jakub do Ezawa pierwsze słowa w spotkaniu.
Błogoslawionego 2024 Roku
OdpowiedzUsuńwzajemnie :)
Usuń