Wy jesteście solą ziemi. [...]
Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. (Mt 5,13-16)
Sól spełnia swą rolę, kiedy posypana się rozpuszcza i nadaje smak... Jest to rodzaj śmierci.
Światło też istnieje nie dla siebie...
Chrześcijanin, czyli ja, będę sobą, kiedy będę żył(a) miłością otrzymaną od Ojca. Chodzi tu o pewną przeźroczystość...
Polecam homilię bpa Grzegorza Rysia na naszym Jubileuszu. Tutaj.
"A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił." (Ef 2,8) http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1029&werset=6#W6
OdpowiedzUsuń