"To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza....
a oto tu jest coś więcej niż Jonasz"... (Łk 11, 29-32)
I więcej niż Salomon.. Więcej niż każda mądrość ludzka.
I choć szukamy często człowieka, który jakoś błyskotliwie mówi, który jest w środowisku duchowym celebrytą i czyni niezwykłości, to i tak na nic to się zda, jeśli do Jezusa nie przyjdziemy i nie będziemy słuchać Jego Słowa i nie nasiąkniemy Jego mądrością odwieczną.
Uklęknę dziś przy tabernakulum zawierzając zwykłe sprawy Bogu i nie spodziewając się znaku, z nadzieją będę otwarta na Jego we mnie działanie.
Jak niemożliwym jest wyjście z plaży nie opaliwszy się, kiedy Słońce jest na niebie, tak niemożliwym jest wyjście z kaplicy bez konkretnej łaski w sercu...
Zgadam się, wszak :"wszystko w Nim zostało stworzone..." (Kol 1, 16)
OdpowiedzUsuńW Nim wszystko się przenika, to co ludzkie i to co boskie, co naturalne i nadprzyrodzone, dlatego jedno prowadzi do drugiego i odwrotnie. To co cielesne wyjaśnia się przez to co duchowe i...hmm?, albo może sięgnę po wypowiedź oryginalną o. Amedeo:
"Cielesność i duchowość - dwie wartości, których nie wolno przeciwstawiać. Jak wdech i wydech tworzą jedno. Są dla siebie nawzajem niezbędne. Wzajemnie o sobie informują. To, co cielesne wyjaśnia się przez to, co duchowe i odwrotnie. A jednak na co dzień doświadczamy, że są jak dwa odmienne światy, które trudno nam nieraz „pojednać” ze sobą. Jak integrować cielesność i duchowość i jak mądrze troszczyć się o nie, aby wspólnie prowadziły do dojrzałości ludzkiej i duchowej?" Amedeo Cencini FdCC
Wiecej na stronie:http://www.cfd.sds.pl/index.php?d=more,1754,131
Tak nas stworzył: ciało i duszę... :)
UsuńSiostro Aniu, dziękuję Ci za ten wpis! Dobra analogia w zwyczajności naszego życia. Masz dar wyciągania konkretów w Bożym Słowie! :) Pozdrawiam Cię serdecznie i z modlitwą +
OdpowiedzUsuńDzięki, siostro Beato! Będąc w pobliżu Matki nasiąkaj Jej miłością, Jej cechami. Bo dzieci mają coś ze swoich matek, a tym bardziej my od Niej. :) Pozdrawiam
UsuńDziękuję Siostro :) Tak! She's # 1 + Jesus = Miłość <3 Pozdrawiam również od Jasnogórskiej Matki :)
Usuńto prosze za mnie o modlitwe, bym ostała sie w pracy i o wyzwolenie "z ciemnego lochu". a moze i bym zechciala wyzwolenia. podoba mi sie Twój blog ale czasem ne mam ochoty na takie tresci. pozdrawiam . kaska
OdpowiedzUsuń..."a może i bym zechciała wyzwolenia". A może oto i najbardziej...
UsuńKasiu, ogarniam Cię modlitwą!
ps. dzięki za szczerość i że nie rezygnujesz też wówczas, kiedy nie masz ochoty na takie treści... Z głębokości swojej wołaj do Pana, wołaj oddechem, wołaj, że Go potrzebujesz jak powietrza, którym oddychasz...