Następnie wyznaczył Pan jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał... Łk 10,1-9
Dziękuję, Panie, za obecność bliźniego, za obecność każdego "drugiego" w moim życiu. Dziękuję za dar przyjaźni, za dar miłowania, dziękuję za dar zaufania i za dar pokoju. Razem zawsze raźniej... :) choć też bywa i trudniej...
I dziękuję, Tobie, Człowieku, że jesteś przy mnie (razem raźniej) w drodze za Jedynym Pasterzem i Barankiem.
Niech się staje MIŁOŚĆ w nas CIAŁEM! Jest to możliwe. Trudne i piękne zarazem.
OdpowiedzUsuń