Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: "Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?" Odpowiedzieli mu: "Bo nas nikt nie najął". Rzekł im: "Idźcie i wy do winnicy!"... Mt 20,1nn
Zaczyna się od umowy: "O denara za dzień". Potem więcej zaufania: "Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam". Wreszcie bez obietnic: "Idźcie i wy do winnicy".
Im mniej rachunkowości w naszej religijności, tym lepiej.
Kolekta pomaga dziś ująć modlitewnie tę kwestię:
"Wszechmogący, wieczny Boże, ... przez [wstawiennictwo św. Jacka] abyśmy byli zdolni pracować dla Twojej chwały i zbawienia ludzi."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz