Ciekawe, że Łukasz użył tu słowa antiballete. Oznacza rozmowy rozpraszające, odbijające, w opozycji... Jak bardzo inne od symballousa - czyli od zbierania i zestawiania razem wypowiedzi. To drugie, to cecha Maryi.
Siedzę trochę nad tą drogą do Emaus, przygotowuję rekolekcje, które pod koniec maja będę prowadzić w Zawichoście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz