I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami: a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć prócz stu czterdziestu czterech tysięcy wykupionych z ziemi. Ci Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie. (Ap 14,1-5)
Myślę, że to jest pieśń Barankowa, czyli pieśń miłości. Jak jej się nauczyć? Uczy jej ta uboga wdowa z dzisiejszej Ewangelii (Łk 21,1-4). Jest to pieśń oddania!
Wszystko jest Boga i to wczoraj w parafiach przypomnieliśmy i uznaliśmy.
Jestem przekonana o tym, co dziś świetnie o. Łusiak SJ ujął krótko:
"... Jednak wszystko jest Jego, o czym zapewne doskonale wiedziała owa uboga wdowa. Inni natomiast dawali Bogu z tego, co im zbywało, czyli to, czego nie umieli wykorzystać dla siebie. Ten, kto Bogu daje wszystko, ten nic nie zmarnuje, zwłaszcza tego, co jest mu jakoś brutalnie zabierane. Kiedy dajemy Bogu wszystko, wszystko wtedy staje naszym bogactwem - wiecznym".
Dziś świętujemy ofiarowanie Maryi. Czym ono jest jak nie oddaniem się Bogu, a więc zaufaniem Mu. Życie Maryi przekonuje mnie o wierności Boga i o tym, że warto Mu zaufać.
Fot. Takie ludzkie zaufanie... Śluby wieczyste w mojej jadwiżańskiej Wspólnocie 19 XI 2016. A dziś rocznica - już 20-ta - mojej pierwszej profesji. Uwielbiam Boga pieśnią, nawet jeśli fałszuję :)
Możemy oddać tylko to, co wcześniej zgodziliśmy się przyjąć. Dwa pieniążki człowieczeństwa - świadomość biedy z nędzą, które razem przędą - wartość bezcenną
OdpowiedzUsuń... albo czym zostaliśmy obdarowani.
Usuń:)
Wszelakiego dobra i światła Ducha Św na każdy dzień. kaśka
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kaśka! :)
OdpowiedzUsuń