Kiedy w Egipcie głód zaczął dawać się we znaki, ludność domagała się chleba od faraona. Wtedy faraon mówił do wszystkich Egipcjan: «Udajcie się do Józefa i co on wam powie, czyńcie». Gdy był głód na całej ziemi, Józef otwierał wszystkie spichrze, w których było zboże. Rdz 41,55n
"Idźcie do Józefa" - aktualne to i dziś! Może też trochę już zapomniane. A jednak właśnie św. Józef (już nie tyle ten ze ST, co Oblubieniec Maryi) jest patronem klasztorów, zwłaszcza żeńskich, gdzie brakuje męskiej troskliwej ręki.
Sama też doświadczyłam nieraz pomocy, konkretnej pomocy św. Józefa.
Wielbię Boga za niego i z nim.
Wiele możemy się nauczyć od Józefa np. przebaczenia naszym winowajcom, miłości do bliźniego a od św. Józefa troskliwości o rodzinę, rzetelnej pracy, wsłuchiwania się w głos Boży...
OdpowiedzUsuń