Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. Mk 2, 18-22
Post. Kto go lubi :( ?
A jednak wyraża coś istotnego, kiedy się go podejmuje z potrzeby... Kiedy jest brak... Wówczas dobrze jest wołać postem, czyli cielesnym pragnieniem, niezaspokojonym pragnieniem. Wołać z wiarą, że nasycenie przyjdzie. Że Duch Święty przyjdzie z owocem miłości, radości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności, opanowania... (por. Ga 5,22n). Przyjdzie i przemieni mój stary bukłak w nowość nowego Adama.
Wierzę, że miłość Jezusa stwarza we mnie (i w Tobie) nowe serce, zdolne pomieścić nowe wino, wino miłości ukrzyżowanej.
W dniu wczorajszym nie pościłam, Pan, Oblubieniec był z nami. Wraz z wspólnotą pallotyńską ok.300osobową ucztowałam, radowałam się z 50lecia kanonizacji św. Wincentego Pallottiego, którego dziś wspomnienie imieninowe :). Cieszę się,że przez 3 dni mogłam być w środku wydarzeń, którymi żyły siostry.
OdpowiedzUsuńCieszę się, Anno, wraz z Tobą. Miałaś ucztę, miałaś radość. Święci wprowadzają nas w świętowanie! Pozdrawiam Ciebie i pozdrawiam św. Wincentego Pallottiego :) i jego duchowe córki.
OdpowiedzUsuń