...Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu, przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia.
A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich. Łk 6, 12-19
Dziś w sobie samej doświadczam tego tłumu. Jest mi dziś do niego bliżej niż do grona Apostołów. Przychodzę do kaplicy z wielością spraw i uczuć; przychodzę, aby słuchać Jezusa i aby znajdować uzdrowienie. A MOC wychodzi od Niego i dziś. Wychodzi z Najświętszej Eucharystii i uzdrawia.
Staram się Go dotknąć, przede wszystkim moją słabością ale też i moją miłością.
jesteśmy JEDNEGO DUCHA!Ściskam Cię Baranko,kiedyś ufam,że nastąpi to w realu!
OdpowiedzUsuń