Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego zaś kamieniami obrzucili. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobie myśląc: «Uszanują mojego syna»... (Mt 21,33-43.45-46)
Jestem winnicą Pańską. Ty też jesteś.
Wyposażył nas i zadbał o każdego z nas. Zadbał o każdy szczegół. Może warto przyglądnąć się sobie, by zobaczyć to wyposażenie, obdarowanie.
I jeszcze bardziej zapraszam siebie (i ciebie) do oceny, kto rządzi dziś tą wyposażoną przez Pana winnicą - kto rządzi we mnie (w tobie)? Zapraszam tu.
Uszanuję Syna Bożego w mej winnicy?
Fot. z internetu. :) Oj, nie z tej winnicy, te owoce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz