A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. (Mt 5,43-48)
Ks. Jan Twardowski mi dziś pomoże:
Powiedziano Miłości :
- Napisz swoje imię.
Napisała.
Powiedziano :
- Odczytaj.
Odczytała.
Powiedziano :
- Policz litery.
Odpowiedziała :
- Nie uczyłam się rachować.
Właśnie tak kochać, nie rachując. Umiłowane dziecko Ojca (a jest nim każdy z nas) ma możliwość, ma możność, by miłością obdarzać wokół. Aha, przypomnę jeszcze, że miłość, to nie uczucie, ale "pragnienie autentycznego dobra drugiego".
Fot. Mieszkałam kiedyś w domu, gdzie był i pies, i kot. Jak widać, adoracja wzajemna była :) przyjazna.
A mnie dziś Benedykt XVI pomoże, bo jakoś z trudem przystaję na konstatację Autorki, że "miłość to nie uczucie"...
OdpowiedzUsuń"Miłość jest decyzją czynienia dobra drugiemu zawsze, nawet jeśli nie czuje się z nim żadnej więzi ani nie odczuwa się do niego sympatii."
... no to doprecyzuję, że miłość to nie tylko uczucie, a dalej jak wyżej... :)
Usuń...myślę, że w Słowie "miłość" zawiera się wszystko, tylko, że Ono jest w ruchu, stąd też nasze obiekcje, konsternacje i opory. Pragniemy Jej od razu w dojrzałej formie, podczas, gdy Jej początki mają miejsce w "stajni emocji", dojrzewają poprzez "liturgię uczuć", w końcu prowadzą do wolności decyzji kształtujących wrażliwość...
UsuńFot. "Jak pies z kotem", widać że bracia, nawet umaszczenie podobne, a także, kto jest ofiarą, a kto adoruje, chociaż pozory mogą mylić :)
OdpowiedzUsuńUmaszczenie to chyba po właścicielkach (no może trochę sczerniał nasz brąz :)
UsuńAaaa..., to pod umaszczeniem jest jeszcze płeć, zróżnicowanie siostrzano - braterskie, adoracja, a czasem rywalizacja... o uczucia Pana :)
Usuń:)uczucia Pana są dane każdemu ile tylko jest w stanie przyjąć :)
OdpowiedzUsuńWięc chodziłoby raczej o zrobienie miejsca na nie!
:)
Usuń