czwartek, 12 czerwca 2014

12 VI, towarzyszenie Jezusowi

...począł się smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich: «Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!» 
I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty niech się stanie». Mt 26,36-42

Oddać Jezusowi swoje serce i swoje ciało, to przeżywać też takie momenty...
I to jest kapłaństwo. Nakierowanie siebie i wszystkiego ku Ojcu.
Towarzyszenie Jezusowi w samotności Jego - łaska - choć trudna.

Fot. Leżenie krzyżem podczas ślubów wieczystych, jak... hostia leżąca na patenie, ofiarowana Ojcu...

1 komentarz: